poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Nasze podróże

Podróże po świecie kojarzą się z wielką przygodą. Każdego roku wiele ludzi decyduje się nie tylko na wakacje za granicą, ale często rozpoczynają podróż trwająca od kilku dni do kilku miesięcy, a nawet lat. Dla mnie, jako człowieka, który włada tylko dwoma językami, podróże to coś abstrakcyjnego.

Z doświadczenia moich znajomych, szczególnie z ich opowieści wywnioskowałam, że tak naprawdę nie trzeba być wielkim poliglotą, by podróże stanęły dla nas otworem. Większość moich kolegów dogaduje się półsłówkami, które mają w głowie lub doczytali na miejscu.

W dzisiejszych czasach podróżowanie ułatwiają wszelkiego rodzaju słowniki i tłumacze wbudowane jako aplikacje w oprogramowanie naszego telefonu. Jeśli znajdujemy się w kraju, w którym bez problemu odnajdujemy zasięg telefonii komórkowej, to na pewno dogadamy się z lokalną ludnością.
Warto również pamiętać, że coraz więcej ludzi na świecie posługuję się kilkoma językami. Najpopularniejszym jest na pewno angielski, który króluje w rankingach na drugi język. Dodatkowo coraz większy dostęp do tak zwanych social media, sprawił, że ludzi są "zmuszeni", aby dogadać się z drugim człowiek.

Tak więc, nie bójmy się podróżować, jeśli nie jesteśmy profesjonalistami jak na przykład tłumacz języka angielskiego. Na pewno nasze własne umiejętności sprawią, że się porozumiemy. Sam proces rozmowy może przebiegać różnie, ale zrozumienie się nawzajem, mamy zagwarantowane.

Ważnym elementem jest też nasza odwaga jako człowieka. Znam ludzi, którzy dobrze dogadują się w danym języku, a jednak boją się odezwać słowem. Wynika to przede wszystkim z wstydliwości, a nie wiedzy. Dlatego powinniśmy schować uprzedzenia do kieszeni, odnaleźć w sobie odwagę i zacząć podróżować!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz